Pierwsze prażalnie blendy cynkowej i fabryki kwasu siarkowego w latach 1873 – 1913.
Pierwsze wytopy cynku na Śląsku robiono głównie ze spieków wielkopiecowych, a dopiero po odkryciu bogatych i łatwych w eksploatacji rud galmanu w Niecce Bytomskiej zmieniono metodę. Jednak intensywna metoda eksploatacji tych złóż doprowadziła do sytuacji w których ówcześnie producenci cynku musieli szukać innego rozwiązania jeszcze przed całkowitym wyeksploatowanie złóż. Największe złoża galmanu należał do spadkobierców Gieschego i eksploatowane były głównie w kopalni „Biały Szarlej”.
Początkowo producenci modernizowali swoje piece jak np. w hucie Wilhelmina (Szopienice) jednak i tak produkcja ciągle spadała i nie pomogły nawet dostawy z uboższej kopalni „Szarlej Biały”. Rozważano import z zagranicy i przetwarzania innego surowca jakim jest blenda cynkowa i sprowadzono do tego próbne partie, a w trakcie prób technologicznych szukano galmanu na głębszych pokładach, które przyczyniły się do odkrycia w kopalni „Samuelsglück” w 1868 pierwszych pokładów blendy cynkowej. Blendy odkrywano stopniowo w 1872 w kopalni „Szarlej Biały” na głębokości 65 metrów i dały spadkobiercą Gieschego nowe szanse na dalszą produkcję.
Produkcja cynku z blendy wymagała jednak całkowitej zmiany technologii w pierwszej fazie jego przygotowania destylacji, ponieważ cynk zawierał się w niej w postaci siarczku cynku i występował w ilości około 80%.
Głównym problemem destylacji blendy cynkowej była zawarta w blendzie siarka, której nie można było wprost uwalniać do atmosfery po procesie prażenia. Podczas destylacji cynku w procesie prażenia uzyskiwało się dwutlenek siarki, które jest toksycznym i żrącym gazem wywołującym spustoszenie. Aby temu zapobiec należało uchwycić dwutlenek siarki jeszcze w procesie prażenia. Metody wyłapywania dwutlenku siarki były proste i zawsze w efekcie końcowym dawały kwas siarkowy. Metody te polegały na wykorzystaniu właściwości tego gazu jakim jest rozpuszczalność w wodzie w wyniku której uzyskuje się wspomniany kwas siarkowy.
Wysokie koszty budowy fabryk kwasu siarkowego determinowały bogate w złoża rudy blendy cynkowej, które gwarantowały surowce na wiele dziesięcioleci. Bez budowy fabryki kwasu nie można było uzyskać pozwolenia na budowę prażalni, od władz które musiały nagminni rozpatrywać wnioski poszkodowanych rolników. Wypuszczany swobodnie do atmosfery dwutlenek siarki łączył się z wodą w chmurach i wracał z deszczem zakwaszając ziemię i trwale niszcząc glebę, a także trując zwierzęta. Władze wydawały zezwolenia na budowy prażalni tylko na te projekty, które uwzględniały budowy fabryk kwasu siarkowego. Najlepszym przykładem były doświadczenia z huty cynku „Liebehoffnung” w Nowej Wsi, która wypuszczała do atmosfery 1500 ton siarki w postaci gazowej. Spadkobiercy uzyskali pozwolenie, a nowa prażalni miała mieć najwyższy w tym czasie komin o wysokości 93,6 metra.
Podjęcie decyzji o eksploatacji złóż blendy cynkowej zainicjowało wiele działań jak budowy płuczek w 1873 w kopalni „Szarlej Biały”, a w 1874 rozpoczęto budowę prażalni zlokalizowanej naprzeciw huty „Paweł” na południu od drogi z Roździenia do Katowic (obecnie ul. Obrońców Westerplatte). Komin ten stoi do dzisiaj na terenie byłego zakładu kadmu i srebra.
Zabudowane w nowej prażali piece opierały się o patent i koncepcję Hasenclevera i odbywało się w dwu poziomowym piecu zawierającym piec muflowy, a pod nim piec płomieniowy. Prażalnia wraz z fabryką kwasu otrzymała nazwę huty „Recke”, a fabryka kwasu była pierwszą w której produkowano kwas z odpadów po produkcji cynku.
Początkowe problemy ze znalezieniem odbiorcy na kwas siarkowy zmusiły do ograniczenia produkcji z 4 pieców na 1 co w połączeniu z brakiem przygotowania przez pracowników przyczynił się do powstania znacznych strat. Głównymi odbiorcami kwasu siarkowego byli producenci cukru i nawozów sztucznych jak siarczan magnezu MgSO2, a także producenci paliw pochodzących z ropy naftowej i wosku ziemnego.
Dalsze rozbudowy huty „Recke” oparte były na zastosowaniu obok istniejących pieców, nowych opartych o metody produkcji według tkz freiberskie i Kinsy czyli małych pieców niskoszybowych o naturalnym ciągu powietrza. W 1878 dobudowano kolejne czwarty z kolei system komorowy i rozbudowano do dużych rozmiarów fabrykę kwasu która pochłaniała znaczne ilości kwasu azotowego.
Zaistniały potrzeby na kwas azotowy wymusiło budowę fabryki tego kwasu składającej się z czterech pieców i dwóch retort. W 1880 huta „Recke” zyskała jeszcze piąty system komorowy, a oddział koncentracji kwasu powiększono zakupując platynowe aparaty. Zwiększone fabryki kwasów zmusiły do budowy sieci wodociągowej poprowadzonej z ówczesnego szybu „Prittwitz” do istniejącej stacji pomp.
Intensywne eksploatacje wymagały prac modernizacyjnych, które można było przeprowadzić bez wyłączenia produkcji cynku tylko przez dalszą rozbudowę co zainicjowało 1892 i 1894 budowę kolejnych systemów komorowych z piecami Hasenclevera. W latach 1895 do 1897 stare piece Hasnclevera zastąpiono nowymi typu Liebiga lub Liebiga-Eichhorna.
Opóźnienia w pracach przyczyniły się do poważnych braków surowcowych i zaopatrzenia wszystkich szopienickich hut cynku poważnie zmniejszając produkcję. Huta Recke była największym w tym czasie zakładem prażenia blendy na Górnym Śląsku. Bardzo duże ilości kwasu siarkowego spożytkowano również przez uruchomienie fabryki siarczanu glinu i ałunu co zapewniało stałe i pewne zyski przy niskim zużyciu kwasu.
Tomasz Makosz
www.muzeumcynku.pl
Galeria starych pocztówek
Mapa
Większy widok mapy