Artykuł z portalu KATOWICE.GAZETA.PL – autor: Piotr Purzyński
– Trzeba to wszystko odpowiednio przygotować, ale chcemy, by tramwaje linii nr 15 miały pierwszeństwo na skrzyżowaniach – to reakcja urzędników z Sosnowca po naszym zeszłotygodniowym tekście.
Sosnowieccy urzędnicy nie planowali pierwszeństwa na skrzyżowaniach dla tramwajów [zmodernizowaną linię Katowice – Sosnowiec z końcem roku mają obsługiwać niskopodłogowe twisty z bydgoskiej Pesy], tłumacząc, że po części trasy kursują tramwaje kilku linii, poza ”piętnastką”, także 21, 24, 26 i 27.
– W tej sytuacji zielona fala dla tramwajów mogłaby zakorkować miasto – wyjaśniał nam w zeszłym tygodniu Wojciech Guzik, naczelnik wydziału ruchu drogowego w Urzędzie Miasta w Sosnowcu. Dodawał, że sprawę trzeba by przeanalizować, ale nie ma teraz pieniędzy na przygotowanie takiej analizy.
– To że w mieście nie ma kilkunastu tysięcy złotych na analizę skutków wprowadzenia zielonej fali przy wartej kilkadziesiąt milionów złotych modernizacji linii tramwajowej to już dziadostwo do kwadratu – pisaliśmy wtedy w redakcyjnym komentarzu.
Po naszym tekście władze miasta zleciły wydziałowi kierowania ruchem drogowym przygotowanie takiej analizy. – Być może wybierzemy rozwiązanie, w którym impuls dla zielonego światła będą wysyłać zbliżające się do skrzyżowań tramwaje linii nr 15 – mówi naczelnik Wojciech Guzik. – Ale wszystko trzeba odpowiednio przygotować, by nie wylać przysłowiowego dziecko z kąpielą – dodaje.
Radny Wojciech Kulawiak, który do tej pory jako jeden z niewielu optował za zieloną falą dla tramwajów: – Cieszy mnie ta zmiana stanowiska, bo zielona fala dla tramwajów to szansa na lepszą komunikację w mieście.