czwartek, 25 kwietnia

Lepsza Pogoń

Przyjechaliśmy tutaj w mocno okrojonym składzie. 7 zawodników do pola, brak podstawowych graczy. To oczywiście nie jest wytłumaczenie. Wbrew pozorom zagraliśmy niezłe spotkanie, nastawiliśmy się na obronę i myślę, że napsuliśmy defensywą trochę krwi przeciwnikowi – mówił po meczu debiutujący w roli trenera Witold Zając.

Sił starczyło nam na pierwszą połowę. Potem już trudno było zagrać coś dobrego do przodu – dodał grający asystent trenera – Damian Wojtas, który otworzył wynik spotkania w Szczecinie.

W 10 minucie meczu indywidualną akcją popisał się Paweł Pytel, który dobrym podaniem uruchomił debiutującego na parkiecie Futsal Ekstraklasy – Karola Jakubczyka. Piłkę spod nóg Jakubczyka chciał wybić goalkeeper Pogoni – Dominik Kubrak, przy interwencji w polu karnym zahaczył jednak przeciwnika, a sędzia podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Damian Wojtas i pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał Kubraka. Akademicy ambitnie bronili się przed naporem gości, a po raz kolejny mocnym punktem obrony był świetnie spisujący się w spotkaniu katowicki bramkarz Mateusz Bednarczyk. Goście mogli pokusić się o kolejne trafienie, ale po dograniu Barańskiego dobrą okazję zmarnował Kamil Kmiecik. Dużo  nieskuteczności było też po stronie „zero-czwórki”, gospodarze zaliczyli słupek, poprzeczkę oraz nie wykorzystali przedłużonego rzutu karnego i na przerwę w lepszych humorach schodzili Akademicy.

Drugą połowię znakomicie rozpoczęli zawodnicy Pogoni. Już po niespełna 2 minutach Daniel Maćkiewicz doprowadził do wyrównania, a 3 minuty później nieszczęśliwie interweniujący Karol Jakubczyk zaliczył trafienie samobójcze. Z gospodarzy zeszło ciśnienie i grali coraz pewniej, przed utratą kolejnych bramek Akademików znów ratował Bednarczyk. Swoje okazje mieli także przyjezdni, sam na sam z Nicolae Naegu, który w bramce Portowców zmienił Kubraka, znalazł się Kamil Kmiecik, jednak nie zdołał pokonać wysoko wychodzącego reprezentanta Mołdawii. Kibice na hali przy ulicy Twardowskiego zobaczyli tego wieczoru jeszcze tylko jedną bramkę – po indywidualnym błędzie w obronie dobrze przymierzył Oleksandr Szamotii, który ostatecznie pozbawił szans na punkty Akademików.

Pogoń 04 Szczecin – AZS UŚ Katowice 3:1 (0:1)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *