Z dziejów gminy żydowskiej w Roździeniu – Szopienicach
Piątkowe popołudnie. W kilkudziesięciu szopienickich i roździeńskich domach zapłonęły świece. Zapaliły je panie domu. Następnie kobiety przesłoniły oczy dłońmi, odmówiły modlitwę za domowników i wypowiedziały błogosławieństwo. Uczyniły tak, wspominając Sarę, żonę Abrahama. Wkrótce w mieszkaniach rozległy się słowa: „Szabat szalom!”. A później wszyscy domownicy mogli zasiąść do uroczystego posiłku. Nazajutrz niektóre sklepy w naszej miejscowości były zamknięte. Ich właściciele świętowali, pamiętając, iż nawet Bóg po sześciu dniach stworzenia odpoczął.
Współwyznawcy Rosenthala
Z dziejów gminy żydowskiej w Roździeniu – Szopienicach
We współczesnych Szopienicach ze świecą (i to nie szabatową) można szukać wyznawców judaizmu. Trudno sobie wyobrazić, że na przełomie XIX i XX wieku mieszkał...