Chińczycy atakują, czyli lęk przed Azjatami w międzywojennych Katowicach
Katowice w okresie międzywojennym były „przystanią” dla wielu osób szukających szczęścia. Przyjeżdżali tu żądni zarobku mieszkańcy dawnej Kongresówki i Galicji, ale też kresowiacy. Rozwój miasta następował również dzięki obcemu kapitałowi. Na ulicach Katowic można było spotkać wielu Niemców, ale także Amerykanów, Czechów, Węgrów i Francuzów. W Katowicach funkcjonowało wówczas kilkanaście konsulatów! Co ciekawe w Katowicach swoich sił próbowali nawet Azjaci!
W kwietniu 1938 r. miasto żyło interesującą sprawą, która skończyła się w sądzie. Jej bohaterem był Chińczyk! Zwykli mieszkańcy tłoczyli się przed wejściem do sądu przy ul. Mikołowskiej tylko po to, by zobaczyć skośnookiego oskarżonego. Tak egzotyczny widok był dla nich czymś zupełnie nowym mimo, że przecież wszyscy znali – choćby ze s...